Zmiana. Przytłoczy Cię czy wzmocni?

Zmiana. Przytłoczy Cię czy wzmocni?

Kiedy nagle tracisz pracę naruszony zostaje  porządek, który znasz. Przestajesz przynależeć do organizacji, nie pełnisz funkcji do których jesteś przyzwyczajony, gubisz tytuły, którymi Cię nazywano. Pojawia się lęk, smutek, gniew, a może nawet frustracja i rozczarowanie. Targające Tobą uczucia są tym silniejsze, im bardziej lubiłeś swoją pracę, im bardziej czułeś się potrzebny i zaangażowany. Przeżyłam TO i  z własnego doświadczenia wiem, że od chwili kiedy pracodawca wręcza Ci rozwiązanie umowy najcięższa praca rozpoczyna się w Twojej głowie. Bo to TY decydujesz, czy zmiana, której niespodziewanie doświadczasz będzie porażką czy też szansą na nowe.

Nastawienie  

Od Twojego podejścia do nowej sytuacji zawodowej zależy, czy utrata pracy będzie dla Ciebie porażką czy też możliwością rozwoju. Często zdarza się, że takie niespodziewane  zmiany bywają momentami zwrotnymi w życiu zawodowym stając się początkiem zupełnie nowej drogi. Stojąc na początku zmiany nigdy nie wiemy, jak będzie.  Nigdy! Wiemy jedynie,  że będzie inaczej niż dotąd. Dlatego tak ważny jest Twój sposób myślenia o sytuacji,  w której się znajdujesz. Czy postrzegasz ją jako porażkę, czy też potrafisz dostrzec otwierające się niespodziewanie drzwi prowadzące ku nowemu, nieznanemu. Przyjęcie postawy ofiary to ciągłe wałkowanie tematu i roztrząsanie odpowiedzi na pytanie Dlaczego mnie się to przytrafiło? To droga donikąd. A może warto zadać sobie pytanie Co mogę zrobić dalej ze swoim życiem? To pierwszy krok na nowej drodze do zmiany.

Pożegnaj stare

Co się stało, to się nie odstanie – głosi obiegowa mądrość. Przyjmując jej przesłanie trzeba odżałować straconą pracę, aby móc powitać nową aktywność zawodową.

    • Odbierz wszystkie telefony od kolegów i koleżanek z pracy, którzy chcą tchnąć w Ciebie wiarę.
    • Słuchaj co do Ciebie mówią, bo mówią piękne i zaskakująco wzruszające rzeczy. Może nawet dowiesz się, że miałeś na nich duży wpływ?
    • Zadzwoń do tych osób, wobec których chcesz wyrazić wdzięczność za wspólne projekty albo podziękować za wspólną pracę.
    • Zamknij za sobą jedne drzwi, aby móc otworzyć drugie.

Nago

Czas pomiędzy starym a nowym to czas szczególnego wyczulenia na otoczenie. Doceń go, ponieważ Twoja nadwrażliwość w pierwszych tygodniach po rozstaniu ze starą pracą jest unikalnym momentem rozbudzenia kreatywności i odwagi.  W tym czasie spowolnienia paradoksalnie wiele rzeczy przyspiesza i nabiera intensywności.  Ma się wrażenie, że wszystko jest BARDZIEJ, to jak gdyby było się nagim, a może nawet bez skóry. Słyszysz więcej,  wzruszasz się szybciej, wszystko dotyka intensywniej. Warto notować zdania, inspiracje, słowa klucze. Nasze wyczulenie na nowe pomysły jest rozbudzone. Często przychodzą one z głębi serca i są najbardziej autentycznym wołaniem Zrealizuj to w końcu!

Poczucie sensu

Rozmawiaj z przyjaciółmi, znajomymi, rodziną i uważnie słuchaj, o co Cię pytają w związku z zawodową przyszłością. Czasem w tych pytaniach jest niezauważany przez nas samych potencjał, pomysły, a może nawet zaczątki przyszłego biznesu. Słuchaj rozumu, bo nie jest tak, że możesz wszystko. Słuchaj jednak, co mówi Twoje serce.  Jeśli sensem życia pszczoły jest wyprodukowanie ½ łyżki miodu, to czas między starym a nowym jest momentem na zadanie sobie metaforycznego pytania Co jest moją łyżką miodu w życiu? Bo choć czas pomiędzy starą pracą a rozpoczęciem nowej jest niekiedy przystankiem w szczerym polu, to jest to czas i miejsce na szczerość ze sobą.

Działaj odważnie

Opuszczenie galaktyki korporacji nie oznacza pustki. Wręcz przeciwnie – obfitość i różnorodność mogą zaskoczyć. Jasne, że to nie wydarzy się samo. Musisz  działać i to działać z odwagą. Pukać do wielu drzwi, poznawać różne oferty, odwiedzać miejsca i instytucje, o istnieniu których wcześniej  nie wiedziałeś.  Częste kontakty z wieloma obcymi ludźmi sprawiają, że  szybko się otwieramy. Nawet jeśli  w pierwszych miesiącach nie znajdziesz swojej nowej wymarzonej pracy, to zyskasz poczucie, że jest wiele możliwości i dasz radę. Konieczność podejmowania działań sprawia, że robimy wiele rzeczy po raz pierwszy.  Jest w tym coś pociągającego, bo im jesteśmy starsi rzadziej tego doświadczamy. Z każdym dniem, z każdym odważnym krokiem zostawiamy to, kim byliśmy, aby zmierzać tam kim będziemy. Zdarza się, że po raz pierwszy tak naprawdę  zaczynamy realizować swój własny scenariusz życia.

Ruch

Błogosławieństwem w okresie wykluwania się nowych pomysłów jest uprawianie sportu. Rozbiciu ulega nagromadzony kortyzol. Myśli są kierowane w inne rejony, niż szukanie pracy. Ruch męcząc ciało daje wypoczynek głowie. Nasze ciało odzwierciedla to, ku czemu wyrywają się myśli, a one szukają innej perspektywy. Co robi ciało? Wybiera sobie inne ulubione miejsce przy stole, z którego roztacza się widok na zieleń za oknem. Znajduje inny fotel, jako ten, od teraz idealny do czytania. Cały Ty potrzebujesz innej przestrzeni, przemeblowania i mentalnego i fizycznego. Dosłowna zmiana perspektywy zmienia też perspektywę myślenia. Idźmy za tym, co mówi ciało, bo ono wie, co dla nas dobre.

Umiejętności pozostają

Refleksja, która pojawia się po uwolnieniu z pracy na etat, bywa taka, że nasze możliwości okazują się dużo większe niż to, co do tej pory wykorzystywaliśmy. Okazuje się, że potrafimy robić  dużo rzeczy, które w dotychczasowej pracy były czymś oczywistym, a w nowej sytuacji stają się znaczącym atutem. Warto to dostrzec  i skupić się na tym, co w nas najlepsze. Nowa sytuacja uruchamia zasoby, które dotąd uśpione nosiliśmy w sobie. Pewnie czekały i dojrzewały na właśnie ten moment zmiany. Bo możemy znacznie więcej, niż nam się wydaje (nie tylko ćwicząc „Skalpel” Ewy Ch.). Konieczność wyzwala i uruchamia działanie. To historia moich drzwi, które ktoś otworzył za mnie. Nie pytał, czy jestem gotowa. Nie pytał, czy chcę. Postawił mnie przed otwartym oknem i puścił w świat. Poleciałam. I nie żałuję. Pamiętaj, że w przerwie między starą a nową pracą mimo, że nie pracujesz dla kogoś, to intensywnie PRACUJESZ DLA SIEBIE. Szukaj swojego powołania, swojej ścieżki serca. Jeśli ją  znajdziesz, to poczujesz motywację i potrzebę robienia tego bez końca. Dziś jestem wdzięczna za opuszczenie galaktyki korpoświata, w którym przyznaję, dobrze się odnajdowałam i czułam. Jednak teraz wiem, że zbieram miód na moją łyżkę miodu.

×
×

Koszyk